Obraz. Wypalony pod powiekami
Sen spokojny...
Rana nie wygojona
Uśmiech fotografii
Czarno biały film, piękne chwile
W pamięci
Niezatarte.
Beznamiętnie odtwarzam.
Tęsknotę zawrotną,
Zagryzam jabłkiem z cynamonem...
***
Palę. Jak papieros.
W rulonik zwinięte wspomnienia.
Zaciągam się, głęboko.
Czuję w płucach i
Kręci się w głowie.
Pamięć z dymem wypuszczam
Obraz za obrazem.
Projekcja. Stop klatka...
Pod powiekami zmrużonymi
Szklarska Poręba
25.01.2008r
25.01.2008r
3 komentarze:
po głucho brzmiącej strachem ciszy,
po bezowocnym wyczekiwaniu z tęsknotą wypaloną w źrenicach,
po bezsennych nocach przy przepełnionych popiołem popielniczkach
- wreszcie jest.
napisał. z sensem. z tęsknotą.
czytam sobie spokojnie, jak gdyby nigdy nic, na luzie, bez stresu Pana nowe wiersze, a w tle Yellowcard - "One Year, Six Months", jak na ironie ...
Ojej.. Cyyp, nie umieraj...
.. tak ładnie piszesz
;)
;**
P.S. Dalej wyglądasz jakby Cię smok Wawelski przeleciał i zapomniał zgasić???
Twoja soczysta Mandaryna
;**
Prześlij komentarz